The Borders Distillery – pierwsza whisky w 2022 roku na rynku
Z końcem XVIII wieku miasto Hawick stanęło przed szansą rozwoju gospodarczego. Głównie za sprawą manufaktur włókienniczych. Początkowo obrabiano tam len, potem jego miejsce wyparła wełna.
W ciągu kolejnych 100 lat miasto stało się centrum handlu dzianinami w Szkocji. W okolicach roku 1870 do miasta sprowadzano ponad pół tony wełny, z okolicznych, pasterskich terenów i przerabiano na pończochy, czy tweedowe ubrania. Tweed i kaszmir przyniosły miastu prosperitę, dzięki czemu jeszcze w latach 60’ ubiegłego wieku miasto Hawick mogło się szczycić największymi zarobkami na głowę mieszkańca.
Blisko dwa wieki posuchy
A co z destylacją whisky w tym regionie, zwanym Borders, z racji położenia na granicy, dzielącej Szkocję i Anglię? Ostatnia, legalnie działająca tu destylarnia zniknęła z mapy w 1837 roku, konkretnie z miasta Kelso, pozostawiając region w stanie posuchy przez kolejne 180 lat. I nagle w XXI wieku pojawiły się plany budowy kilku jednocześnie, a każda z nich głosiła, że będzie tą, która wskrzesi ducha whisky w tym regionie.
Jednak pierwsza zaistniała w planach już w 2013 roku, kiedy czterech, byłych pracowników firmy William Grant & Sons postanowiło stworzyć swój własny projekt, obserwując boom na whisky single malt. Na lokalizację nieprzypadkowo wybrano ten region, postrzegany jako centrum produkcji jęczmienia w UK. Renowacja budynków ery wiktoriańskiej – dwóch dużych szop z 1888 roku, oraz budynku elektrowni z 1903 przemieniła zapomniane miejsce w nowoczesną destylarnię.
Single malt butelkowana w 2022 roku
6 marca 2018 roku pierwsze krople destylatu spłynęły z aparatury. Destylarnię położoną na 1,3 ha, obok której przepływa rzeka Teviot nazwano The Borders Distillery. Zainstalowane w niej cztery alembiki, dostarczone przez firmę Forsyths produkują rocznie ok 1,8 mln litrów alkoholu, ilość podobną do destylarni Pulteney czy Balblair.
Wg zapewnień destylarni, pierwsza, oficjalna single malt whisky pojawi się na rynku w 2022 roku.