Rynek whisky ma się dobrze. Polacy coraz częściej sięgają po droższe odmiany tego trunku

Rynek whisky ma się dobrze. Polacy coraz częściej sięgają po droższe odmiany tego trunku

Pandemia koronawirusa bez wątpienia odcisnęła swoje piętno na rynku alkoholowym. Jak wynika z danych Nielsena, od początku jej trwania, czyli od marca 2020 do lutego 2021, koszyk alkoholi zmniejszył się o 1,4% w porównaniu do analogicznego okresu przed pandemią. Polacy kupili o ponad 51,4 mln litrów mniej alkoholu. Mimo wszystko jest to różnica całkiem niewielka, biorąc pod uwagę dłuższy lockdown oraz niepewność zawodową wielu osób.

Spośród wszystkich rodzajów alkoholi, whisky była najbardziej odporna na zawirowania związane z pandemią i spowolnieniem gospodarczym. Rzekłabym nawet, że jesteśmy fenomenem pod tym względem w Europie. Według danych zebranych w raporcie KPMG „Rynek dóbr luksusowych w Polsce”, napoje wysokoprocentowe odpowiadają za 75% całego segmentu, z czego aż 87,6% to część przypadająca na whisky i whiskey. Za 4,5% odpowiadają koniaki i brandy, inne alkohole wysokoprocentowe – za 7,9%. W kolejnych latach whisky ma jeszcze umocnić swoją pozycję w Polsce, z prognozowanym średniorocznym wzrostem wynoszącym 6,2%. Z czego wynikają te wzrosty? Ludzie edukują się w zakresie konsumpcji whisky i przestają ślepo wierzyć w siłę marki. Chłoniemy wiedzę na temat tego rynku i kupujemy świadomie, czytając to co widnieje na etykiecie, a tym samym poszukując nowych doznań smakowych i aromatycznych.

Blendy wstępem do single maltów

Co prawda na świecie i w Polsce znacznie więcej pije się tańszej whisky blendowanej (tzw. blended) niż single malt, ponieważ to właśnie ta kategoria buduje świadomość konsumentów. Jednak wielu z nas, gdy już spróbuje blendu, chciałaby posmakować czegoś innego, lepszego jakościowo lub poznać bliżej produkt pochodzący z jednej destylarni. Następuje zatem migracja z tańszych odmian blended whisky do single malts. To wszystko skłania mnie do stwierdzenia, że rynek alkoholi Premium będzie rozwijał się dynamicznie w kolejnych miesiącach i latach. Wg niektórych ekspertów, segment whisky luksusowych w naszym kraju w ciągu najbliższych 5-6 lat potroi swoją wartość. Obecnie stanowi on zaledwie około 2 proc. całego rynku whisky (wg IWRS, 2019) i jest to jeszcze – szczerze powiedziawszy – mocno niedoszacowana wartość (w krajach zachodnich wartość ta wynosi około 4 proc.). Według prognoz IWSR udział rynku whisky super premium w Polsce wzrośnie do poziomu ok. 4 proc. całego rynku whisky, co będzie średnią europejską w 2025 roku.

Brexit nie taki groźny dla branży

Warto również nadmienić, że w ostatnim zestawieniu Scotch Whisky Association (SWA) za 2020 rok znaleźliśmy się w pierwszej dziesiątce największych rynków zbytu jeśli chodzi o ilość sprowadzanego alkoholu. Do naszego kraju importowano w ubiegłym roku odpowiednik 37 milionów butelek o pojemności 0,7 litra, czyli o 14,6% więcej niż rok wcześniej. Co istotne dla rynku, wpływ Brexitu na niego nie był aż tak znaczący jak można było sądzić jeszcze kilka miesięcy temu. W ostatniej chwili doszło do podpisania umowy pomiędzy Unią Europejska a Wielką Brytanią, na mocy której whisky importowana poza granicę królestwa nie będzie obłożona dodatkowymi cłami, co skutkowałoby wzrostami jej cen na pozostałych rynkach. Jedną z niewielu konsekwencji wynikających z Brexitu były olbrzymie perturbacje na granicy. Brytyjscy producenci nie zostali dokładnie poinstruowani przez rządzących na temat dokumentacji, która jest niezbędna do wywiezienia towaru poza granice kraju.

 


Dodaj komentarz